AlanisWeb

Otwieram nowy temat odnośnie kolejnej, ostatniej już chyba trasy Alanis w erze zwanej FOE Wink

Po filmikach na YT widać, że Alanis wróciła do formy sprzed lat i czuje się świetnie:

The Couch I i Uninvited
[link widoczny dla zalogowanych]

Ps: W końcówce poważnie zacząłem obawiać się o jej kręgosłup ;P

All I Really Want
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest parę ładnych zdjęć:

Tiger Alanis Rulezz
Wink

Setlista koncertu:

The Couch I
Uninvited
Versions of Violence
All I Really Want
The Couch II
Not The Doctor
Not as We
Head Over Feet
the couch III
Sympathetic Character
Perfect
Moratorium
you oughta know
Tapes

Hand in my pocket (Acoustic)
Everything (Acoustic)
So pure (Acoustic)

You Learn
Ironic
Thank U

W sumie niczym nie zaskakuje (bo to już wszystko było na trasie US + CANADIAN TOUR 2008) , ale mimo wszystko cieszy obecność
Not The Doctor, Sympathetic Character, The Couch i So Pure Wink

a teraz będę megawredna....
to zdjęcia z czerwca zeszłego roku:

teraz te ciuszki lepiej leżą ;-]

A tygrys nie podoba mi się :-(

te same stroje, te same setlisty - nudy !

Nowa, szczęśliwsza alanis yosly! Wink

Ja to bym mógl te same "nudy" oglądać nawet i tysiąc razy i nigdy by mi się nie znudziło.. Ale ja nie jestem normalny... tak że to co innego.. Wink

jak z SFIJ era Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i s fanami vczoraj przed hotelem

Brasilia:

Fortaleza:

sucha atmosphere Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

A na tym zdjęciu która to Alanis Question

Bo tam są taaaaakie dziewczyny że... ech...... Crying or Very sad

Shirley napisał:

sucha atmosphere Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

OMG

mam jedno pytanie w kwestii formalnej, czy na każdym koncercie Alanis tak jest ?

Takie cuda to tylko w ameryce południowej....

Na większości europejskich (niemieckich) koncertów 99% fanów stało jak dupy wołowe... W Pradze było podobnie... Kiedyś bywało zupełnie inaczej, pamiętam koncerty o atmosferze prawie takiej jak ten tutaj, wprawdzie nigdy nie oglądałem się za siebie, ale za plecami czuło się oddech tłumu... I nieważne kto kim był i skąd pochodził - na ten jeden szczególny moment wszyscy byliśmy jednością....

Chciałbym być na takim koncercie, porozmawiać z fanami (znam nawet kilka zdań po portugalsku których wieki temu nauczył mnie pewien fan Alanis z Brazylii właśnie Wink

) no i być w pierwszym rzędzie i pokonać ich wszystkich Very Happy

wow, czyste szaleństwo!!

Nie jestem do końca pewien czy to nie jest wina kamery, ale hałas rzeczywiście potężny.

Pozwólcie, ze na chwilę cofnę się do pierwszego koncertu w Manaus.
Oglądam sobie filmiki na YT i szukam co lepszych, znaczy w najlepszej jakości dźwięku i obrazu (może to nieodparta chęć zjawienia się wśród tych szczęśliwców) i natknąłem się na pewien mały szczegół, który mnie teraz nurtuje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tyczy się tego wykonania The Couch II i Not The Doctor. W 3 minucie i 13 sekundzie tego filmiku, dokładnie po słowach "I don't want to be the glue that holds your pieces together...", gdy Alanis zmierza w kierunku prawej strony sceny, za stanowiskiem ze sprzętem od nagłośnienia, oświetlenia itp. (nie wiem jak to nazwać) widzę znajomą twarz. Czy to możliwe żeby Tom Ballanco - nowy facet Alanis siedział na scenie i dowodził aranżacjami muzyczno-widowiskowymi swojej ukochanej? Może jest tam gościnnie, ale nawet jeśli to...to mam oko nie? Razz

^hehe it's not him honey - it's a technician guy but you are right he kinda looks a lot like Tom

Anyway Tom isn't with her during South American tour - he's probably working like normal people Wink

I knew I had mistaken, but I was so happy that he could be on the road and support her. I think that this gold ring on her fingar, which she got from Tom reminds her about him. Tom have the same ring Shirley, yeah?